W dzisiejszym poście pokażę Wam co zamówiłam w sklepach, które sponsorowały moje nagrody za wyróżnienia w Kreatywnym Kufrze.
Jak już pisałam, zdobycie tych bonów bardzo mnie ucieszyło bo miałam spore braki w półfabrykatach, które ograniczały.
W pierwszej kolejności złożyłam zamówienie w sklepie Bukowiec. Z początku planowałam, że cały bon zrealizuję na zakup srebrnych bigli i przede wszystkim wkrętek- jednak na stanie były tylko trzy pary, zaczęłam więc rozglądać się po drobnych kamieniach naturalnych, które by były małym dodatkiem do mojej biżuterii z modeliny. Oj, jest w czym wybierać...
Oto moje skromne zamówienie- pewnie jak na Bukowiec nietypowe ;)
Bigle srebrne i wkręty- po dwie pary
Czarne, bardzo eleganckie pudełeczko 8x8
Jadeit: miodowy, żółty, czerwony, różowy i turkusowy- 6 i 8mm
Zdjęcie w folii bo nie chciałam by przypadkiem koraliki się rozsypały (mały się kręcił w pobliżu).
Śliczne są- najbardziej czerwone i turkusowe
Piasek pustyni- pastylki 12mm i kuleczki 4mm
Jeśli dobrze kojarzę to kamienie syntetyczne ale jak one się pięknie mienią!
Lapis lazuli 9mm :)
Ametyst sieczka drobna
Żałuję, że wzięłam tylko 60 sztuk :/ jak dla mnie cudny
Howlit fioletowy 8mm i turkusowy 10mm
Kaboszony szklane 10-12mm
Gratis piękny koralik, którego nazwy nie znam- największy z wszystkich, chyba 11-12mm
Mówiłam, że zdjęć nie umiem robić... Pewnie z mojego aparatu da się wykrzesać więcej ale póki co nic z tego- tym bardziej, że tradycyjnie zdjęcia robione w pośpiechu. Musicie mi jednak uwierzyć, że koraliki są wyjątkowe. Z zakupów w Bukowcu jestem bardzo zadowolona. Zamówienie zostało szybko zrealizowane, wszystko pięknie zapakowane (niestety nie zrobiłam zdjęć po otwarciu pudełeczka) i jeszcze ten gratis.
Gorąco polecam.
Kilka dni po zamówieniu w Bukowcu mogłam złożyć zamówienie również w Passion Room. Miałam nadzieję, że bardziej poszaleję- jednak po włożeniu do koszyka wszystkich podstawowych braków uzbierała się spora sumka... Musiałam się bardzo powstrzymywać by nie dorzucić czegoś jeszcze (i tak tutaj też troszkę dołożyłam z własnej kieszeni).
Bazy naszyjników łańcuszków
Nie wiedziałam zbytnio czego się spodziewać, wzięłam na próbę i widzę, że są bardzo fajne- drobne ale wytrzymałe
Łańcuszki- tutaj to już w ogóle brałam "na oślep" bo nic mi nie mówiły liczby określające wielkość oczek czy grubość łańcuszka. Jestem zadowolona :). To co dla mnie najważniejsze- łańcuszki się nie rwą- sprawdzałam ciągnąc całkiem mocno- dla porównania- zakupiony kiedyś w innym sklepie miedziany łańcuszek (użyłam go już w pokazanych tu projektach- jesienne liście i "Kwiecisty naszyjnik" i niestety biżuteria nie nadaje się do noszenia) urywał się gdy pociągnęłam o wieele, wieele lżej
Bazy breloków
Kilka baz naszyjników- imitacja skóry- bardzo fajne, przyjemne w dotyku
Bazy spineczek i bazy broszek- to tak by spróbować czegoś nowego
Karabińczyki, ogniwka, zakończenia sznurka, zaciski... czyli podstawowe półfabrykaty.
Nie wiem jak się to stało ale zaciski okazały się większe niż myślałam ;)
Bigle w kolorze złota i wkręty, duuużo wkrętów na kolczyki
Baranki sylikonowe mam więc nie zamawiałam
Krawatki zwykłe, do wklejania, wkręty...
Bardzo fajne, porządne- tu też przypominam sobie zakupione w innym sklepie, tandetne krawatki, których nie użyłam ani raz
Do tego jeszcze są haczyki w kolorze srebra (tu się trochę rozczarowałam bo są ciemne- a ja nie chciałam w kolorze starego srebra tylko zwykłe- jednak nic się nie dzieje bo mam jeszcze ich trochę) i szpilki w kolorze złota.
To tyle. W koszyku miałam jeszcze kilka baz medalionów ale póki co zrezygnowałam z nich. Za jakiś czas kupię. Jest jeszcze sporo rzeczy, które się marzą i z całą pewnością do tego sklepu wrócę bo widzę, że zaletą jest nie tylko szeroki asortyment ale również dobra jakość.
Zamówienie szybko zrealizowano i kurier zawitałby do mnie już w piątek- niestety przez moje gapiostwo wysyłka się opóźniła. W czwartek wieczorem przeczytałam maila, że nie podałam numeru domu w adresie...
A propos mojego gapiostwa... Wczoraj pojechałam na kurs samochodem i zatrzasnęłam sobie w nim kluczyki. Całe szczęście, że auto bezpieczne na terenie zamkniętym mogło przeczekać noc a dziś wieczorem po kursie nim wrócę... Rodzina ma ze mnie ubaw.
Stęskniłam się za lepieniem bardzo. Dziś w planach wreszcie twórczy wieczór :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze.
Miło mi poznać Twoją opinię.