środa, 6 listopada 2013

Próby z owijaniem

Ale długo nie pisałam. Nie sądziłam, że zniknę na tydzień. Niewiele czasu było na tworzenie... Zrobiłam bransoletkę i kolczyki na prezent (pisałam o tym w poprzednim poście) i zabrałam się za coś o czym od dawna myślałam.

Spróbowałam swoich sił w wire wrapping'u.

Zaczęło się od tego, że zmieszałam fimo transparentne z pastelami i wyszły dosyć ciekawe "kamyczki" jednak brakowało im oprawy. Wpadłam więc na to, że swietnie uzupełniłyby je srebrne elementy a już na pewno wire wrapping.

Nigdy nie miałam do czynienia z nim więc się bałam czy coś z tego wyjdzie. Teraz tym bardziej chylę czoła wszystkim, którzy tworzą tą techniką różne cuda i to w srebrze. Ja posłużyłam się jedynie drutem posrebrzanym który jest o wiele miększy.

Póki co, powstał wisior ale czekają jeszcze malutkie kamyki na kolczyki...

Posłużylam się tutorialem Moniki Laskowskiej. W kolczykach dołączę kuleczki ale jeszcze szczerze nie wiem jak się za to zabiorę bo ten etap jest dla mnie nieco niezrozumiały.
Zobaczymy czy mi się uda je zrobić.

Oto co powstało








2 komentarze:

  1. Bardzo fajne początki ;) bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :))) Przyszłam w odwiedzinki:))) Piękna praca! Ja za biżuterię się nie biorę, bo kompletnie się na tym nie znam, za to Ty jak widać tworzysz wspaniałe rzeczy. Również dołączam się do obserwujących, bo jest co podziwiać!
    Pozdrawiam serdecznie Gosia z Mamelkowa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Miło mi poznać Twoją opinię.