poniedziałek, 15 grudnia 2014

Wyniki Candy

Witajcie po przerwie :)

W tym roku powtarza się sytuacja z ubiegłego roku- w jego końcówce nie dodaję postów...
Tak jak wspominałam- dopadł mnie brak weny a co jak co ale tworzyć "na siłę" nie potrafię. Albo wkładam w to całe serce, entuzjazm albo z lepienia wychodzi dno.
Nie pomaga też fakt, że zepsuła mi się lampka przy której pracowałam a teraz światło w dzień wiadomo jakie jest...

Wyciągnęłam za to maszynę do szycia! Dostałam od teściów starą, dobrą maszynę Łucznik 466- leciwa ale sprawna i ma wszystkie metalowe części a to się ceni ;).
Maszyna przeleżała schowana trochę czasu ale wreszcie myślę by zacząć uczyć się szycia.
No właśnie... Łatwo nie będzie bo marzy mi się już coś uszyć a tu trzeba najpierw ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć podstawy. Mam jednak nadzieję, że przyjdzie dzień, kiedy pochwalę się pierwszą uszytą rzeczą ;).

Na dniach mam w planach zrobienie ozdób na choinkę z masy z sody oraz skrobii kukurydzianej- ja w zamian użyję mąki ziemniaczanej. Podobno wychodzi dobrze- może ktoś próbował???

Dobra. Przejdźmy do wyników Candy.

W rozdaniu na blogu i na Facebooku wzięło udział w sumie... 6 osób ;).
Cóź. Liczyłam na większą ilość chętnych ale nieważne.
Dziękuję wszystkim za udział :)

Do wylosowania zwycięzcy użyłam generatora Random.
Wszystkim uczestnikom przydzieliłam numery 1-6, biorąc pod uwagę kolejność zgłoszenia tutaj i na fanpage'u.

Zwycięzcą zostaje Osoba z numerem...


A jest to... Gosia z Mamelkowa! 
Gratuluję Gosiu i nie ukrywam, że cieszę się bardzo, że mój skromny upominek trafi właśnie do Ciebie. 




poniedziałek, 17 listopada 2014

Powrót Fimo Pierniczka

Przez ostatnie kilka dni nic nie lepiłam bo czas w pełni poświęciłam mężowi i dzieciom :).
Przypomniałam sobie za to o zawieszce jaką w ubiegłym roku zrobiłam dla Kamilki i której nie pokazałam na blogu. Byłyby dwie- druga, pierniczek z serduszkiem, zrobiony dla Lili gdzieś się zapodział więc nie mogę zrobić zdjęcia.

Maluszek ma niemal 1,5 cm. Nie jest idealny, na zdjęciach widać, że uśmieszek tuż przed pieczeniem nieco mi się uszkodził- jednak normalnie nie jest to dostrzegalne.







Od ogłoszenia mojego Candy minęło dopiero kilka dni ale widzę, że nie cieszy się ono zbytnio zainteresowaniem. Zachęcam Was do wzięcia w nim udziału. Ja nie gryzę ;)

piątek, 14 listopada 2014

Urodzinowe Candy w Art Lorien

Witajcie,

Tak się składa, że w ubiegłym miesiącu a dokładnie 10 października minął rok od założenia tego bloga. Co prawda zaliczyłam długą przerwę w dodawaniu postów ale myślę, że warto tę rocznicę jakoś uczcić. Poza tym zbliżają się Święta Bożego Narodzenia a to dodatkowa okazja by kogoś obdarować.

A co dla Was mam?

Mój najnowszy komplet ( więcej zdjęć w poprzednich postach)



Zasady:

1. Zaobserwuj mojego bloga
2. Wstaw baner promujący Candy na bloga i podlinkuj go
3. Pozostaw komentarz pod tym postem

Candy trwa równocześnie na Facebooku. Zapraszam do polubienia fanpage- podwoisz tym swoje szanse na wygraną w losowaniu.

Na zgłoszenia czekam do północy 14 grudnia.
Losowanie i ogłoszenie wyników 15 grudnia.
Wysyłka przed świętami :)

Zapraszam






Oszronione kolczyki

Przyznam, że naszyjnik, który pokazałam Wam ostatnio spodobał mi się bardzo. Pomyślałam, że idealnie pasowałaby do niego maleńkie kolczyki wkrętki. Sztyfty ze srebra.






Tutaj z wisiorem:



środa, 12 listopada 2014

Oszroniony naszyjnik

Ostatnio dosyć słabo u mnie z natchnieniem. To dziwne bo do lepienia chęci mam, pomysły zapisane w notatniku też ale brak zapału do ich realizacji.

Wczoraj wydarzyło się za to coś co uwielbiam i na co ciągle czekam. Po ujrzeniu tematu nowego wyzwania w KK a konkretnie fotografii MrÓ dostałam takiego zapału do pracy, że aż szok. Nie mogłam się doczekać kiedy dzieci zasną a gdy już usiadłam do modeliny to nie umiałam jej odłożyć, chciałam jak najszybciej zobaczyć efekt końcowy. Czułam się podobnie jak przy wciągającej książce... Położyłam się spać grubo po północy i dziś ciężko się wstawało ale było warto :)

Inspirując się kolorami fotografii do stworzenia wisioru użyłam FIMO Effect a dokładnie dwóch jej kolorów metalicznych- granatowej (niebieski szafir) oraz perłowej białej.Jego sercem jest szklany kaboszon, od którego wychodzi delikatny, subtelny wzór z liścmi (również motyw ze zdjęcia).Wisior mieni się jakby był oszroniony a listki wyglądają jakby były z lodu... W łańcuszku szklane koraliki Jablonex w grafitowym kolorze.











Wisior zgłaszam do wyzwania Kreatywnego Kufra



W kolejnym poście jeszcze dwa zdjęcia naszyjnika z kolczykami, które powstały do kompletu.





czwartek, 6 listopada 2014

Zmiany na blogu i wisior

Trochę przeciągnęło się w czasie dodanie nowego posta,a to dlatego, że najpierw chciałam dokończyć wprowadzanie zmian na blogu.

Już od jakiegoś czasu wygląd bloga mnie przytłaczał.  
Wreszcie postanowiłam coś z tym zrobić.

Zrobiłam nowy nagłówek, zrezygnowałam z dwóch kolumn po bokach i kolorowego tła, usunęłam część gadżetów, wprowadziłam drobne zmiany w kodzie HTML i zrobiło się zdecydowanie przejrzyściej. Muszę jeszcze na przyszłość popracować nad jakością zdjęć...

Poniżej wisior, który robiłam w tym samym dniu, co ten i również był prezentem dla teściowej.
Fioletowe FIMO i folia do złoceń. Dodatkowo 4 mm kuleczki ametystu.
Wisior ma 5,5 cm wysokości. Szeroki na 4,5 cm.



Jak Wam się podobają zmiany na blogu? Może jakieś sugestie?

Nieśmiało zapraszam na swój profil na Facebooku. Do tej pory dodawałam tylko nowe zdjęcia i to z małą częstotliwością (jak na blogu) ale chciałabym jakoś to miejsce ożywić. Zapraszam.

Poza tym, w październiku minął rok od założenia mojego bloga. Z tej okazji myślę o zorganizowaniu jakiegoś rozdania na blogu i na profilu Facebooka. Mam nadzieję, że znajdą się chętni.

Acha, jeszcze jedno. Odzywajcie się, piszcie, dajcie znać gdzie Was szukać (nie mówię o spamie). Chodzi o to, że zauważam że ktoś dodaje mój blog do obserwowanych, jestem ciekawa kto to i czym sam się zajmuje, chcę odwiedzić Jego stronę, wchodzę w profil i co? Nie ma żadnego adresu bloga, nic. W Google nie zawsze udaje się też coś znaleźć.

To tyle.

Pozdrawiam





wtorek, 28 października 2014

Kolczyki- Stworek z "Cut the rope"

Witajcie,

Miałam dziś pokazać wisior, który sprezentowałam mamie razem z naszyjnikiem ale to następnym razem. Zamiast tego pokażę co zrobiłam wczoraj wieczorem.

Już dawno obiecałam córeczkom, że zrobię dla nich kolczyki z ich ulubionymi postaciami z bajek. Jest w czym wybierać i pomysłów miałam kilka ale w niedzielę do głowy przyszło mi by ulepić coś innego- bohatera gry "Cut the rope". Dziewczynki bardzo ją lubią i ja również- czasami trzeba się natrudzić by zaliczyć poziom a stworek jest taaaki słodki. 

Tak więc wymyśliłam sobie kolczyki wkręty- w jednym uchu stworek, w drugim cukierek, którego chce zjeść. Wieczorem zasiadłam do modeliny i udało się. Przyznam, że jestem z niego bardzo zadowolona choć trochę przekombinowałam przy jego dolnych zębiskach, co widać z bardzo bliska. Zadowolona jestem tym bardziej, że jest to w 100% mój pomysł i dziś przeszukując internet nie spotkałam się z podobnymi kolczykami. Tę parę dostała Lili- dziś wieczorem zrobię drugą, nieco inną dla Kamilki. 

Jak się Wam podobają??? 

Poniżej w roli małej modelki moja kochana córeczka Lilianka. Udało mi się pstryknąc kilka fotek. Dosłownie kilka. Później stwierdziła, że jest już zmęczona i nogi ją bolą ;)







Gdyby ktoś nie znał- oto zdjęcie bohatera z gry:



Pozdrawiam serdecznie zaglądających i zapraszam do pozostawiania komentarzy :)




niedziela, 26 października 2014

Prezent dla Mamy

Dziś prezentuję naszyjnik, który zrobiłam w piątek dla Mamy na urodziny.
Połączenie fioletowego Fimo z folią do złoceń. Pomysł prosty, nieskomplikowany ale efekt elegancki i właśnie o to mi chodziło. 







środa, 24 września 2014

Niebiesko-czerwono-żółty komplet

Witajcie

Przyszła jesień i pierwsza choroba dzieci- tradycyjnie cała trójka przeziębiona. Do tego kolejne ząbki Marcelka- mały całymi dniami na mnie wisi a ja jestem już wszystkim zmęczona... Nawet na lepienie nie mam siły.

Miałam zrobić kolorowy komplet- miał być w nim niebieski, czerwony i żółty. Super połączenie moim zdaniem- tym bardziej, że są to bardzo modne w tym sezonie kolory.

Pierwszy mój pomysł to niestety niewypał- tak pokombinowałam, że redukując laskę ze wzorem zbyt wiele razy żółty zmieszał się z niebieskim i wyszła zieleń ;). Mogłam to przewidzieć... Później zabrałam się za tworzenie nowego wzoru ale też uznałam, że to nie "to" i z niebieskiej laseczki z wzorkiem zrobiłam koraliki, które pokażę na końcu.

Poniżej kolorowy komplet. Brakuje jeszcze bransoletki.

Koraliki z Fimo oraz kuleczki jadeitu miodowego i czerwonego.






A to te koraliki, które wyszły "przypadkiem".
Zrobiłam z nich też komplet ale zdjęcia zdążyłam zrobić tylko po wypieczeniu, przed szlifowaniem. Nieregularny kształt był zamierzony.
Ich dopełnieniem były kuleczki turkusu w kolczykach i bransoletce. 




czwartek, 11 września 2014

Komplet w lawendowym kolorze

Poproszono mnie o komplet w lawendowym kolorze. 

Do jego wykonania użyłam Fimo lawendowej, fioletowej i transparentnej- kiedy spojrzy się pod światło widać, że modelina pomiędzy wzorem jest lekko przejrzysta- daje to ciekawy efekt widoczny głownie w kolczykach. 









Mam do zrobienia jeszcze jeden komplecik. Efekty niebawem.

środa, 3 września 2014

Realizacja bonu z Bukowca i Passion Room

W dzisiejszym poście pokażę Wam co zamówiłam w sklepach, które sponsorowały moje nagrody za wyróżnienia w Kreatywnym Kufrze.

Jak już pisałam, zdobycie tych bonów bardzo mnie ucieszyło bo miałam spore braki w półfabrykatach, które ograniczały.

W pierwszej kolejności złożyłam zamówienie w sklepie Bukowiec. Z początku planowałam, że cały bon zrealizuję na zakup srebrnych bigli i przede wszystkim wkrętek- jednak na stanie były tylko trzy pary, zaczęłam więc rozglądać się po drobnych kamieniach naturalnych, które by były małym dodatkiem do mojej biżuterii z modeliny. Oj, jest w  czym wybierać... 

Oto moje skromne zamówienie- pewnie jak na Bukowiec nietypowe ;)

Bigle srebrne i wkręty- po dwie pary



Czarne, bardzo eleganckie pudełeczko 8x8


Jadeit: miodowy, żółty, czerwony, różowy i turkusowy- 6 i 8mm
Zdjęcie w folii bo nie chciałam by przypadkiem koraliki się rozsypały (mały się kręcił w pobliżu).
Śliczne są- najbardziej czerwone i turkusowe


Piasek pustyni- pastylki 12mm i kuleczki 4mm 
Jeśli dobrze kojarzę to kamienie syntetyczne ale jak one się pięknie mienią!


Lapis lazuli 9mm :)


Ametyst sieczka drobna
Żałuję, że wzięłam tylko 60 sztuk :/ jak dla mnie cudny

 

Howlit fioletowy 8mm i turkusowy 10mm


Kaboszony szklane 10-12mm


Gratis piękny koralik, którego nazwy nie znam- największy z wszystkich, chyba 11-12mm 


Mówiłam, że zdjęć nie umiem robić... Pewnie z mojego aparatu da się wykrzesać więcej ale póki co nic z tego- tym bardziej, że tradycyjnie zdjęcia robione w pośpiechu. Musicie mi jednak uwierzyć, że koraliki są wyjątkowe. Z zakupów w Bukowcu jestem bardzo zadowolona. Zamówienie zostało szybko zrealizowane, wszystko pięknie zapakowane (niestety nie zrobiłam zdjęć po otwarciu pudełeczka) i jeszcze ten gratis. 
Gorąco polecam.


Kilka dni po zamówieniu w Bukowcu mogłam złożyć zamówienie również w Passion Room. Miałam nadzieję, że bardziej poszaleję- jednak po włożeniu do koszyka wszystkich podstawowych braków uzbierała się spora sumka... Musiałam się bardzo powstrzymywać by nie dorzucić czegoś jeszcze (i tak tutaj też troszkę dołożyłam z własnej kieszeni).

Bazy naszyjników łańcuszków
Nie wiedziałam zbytnio czego się spodziewać, wzięłam na próbę i widzę, że są bardzo fajne- drobne ale wytrzymałe


Łańcuszki- tutaj to już w ogóle brałam "na oślep" bo nic mi nie mówiły liczby określające wielkość oczek czy grubość łańcuszka. Jestem zadowolona :). To co dla mnie najważniejsze- łańcuszki się nie rwą- sprawdzałam ciągnąc całkiem mocno- dla porównania- zakupiony kiedyś w innym sklepie miedziany łańcuszek (użyłam go już w pokazanych tu projektach- jesienne liście i "Kwiecisty naszyjnik" i niestety biżuteria nie nadaje się do noszenia)  urywał się gdy pociągnęłam o wieele, wieele lżej


Bazy breloków 


Kilka baz naszyjników- imitacja skóry- bardzo fajne, przyjemne w dotyku


Bazy spineczek i bazy broszek- to tak by spróbować czegoś nowego


Karabińczyki, ogniwka, zakończenia sznurka, zaciski... czyli podstawowe półfabrykaty.
Nie wiem jak się to stało ale zaciski okazały się większe niż myślałam ;)


Bigle w kolorze złota i wkręty, duuużo wkrętów na kolczyki
Baranki sylikonowe mam więc nie zamawiałam 


Krawatki zwykłe, do wklejania, wkręty...
Bardzo fajne, porządne- tu też przypominam sobie zakupione w innym sklepie, tandetne krawatki, których nie użyłam ani raz


Do tego jeszcze są haczyki w kolorze srebra (tu się trochę rozczarowałam bo są ciemne- a ja nie chciałam w kolorze starego srebra tylko zwykłe- jednak nic się nie dzieje bo mam jeszcze ich trochę) i szpilki w kolorze złota.

To tyle. W koszyku miałam jeszcze kilka baz medalionów ale póki co zrezygnowałam z nich. Za jakiś czas kupię. Jest jeszcze sporo rzeczy, które się marzą i z całą pewnością do tego sklepu wrócę bo widzę, że zaletą jest nie tylko szeroki asortyment ale również dobra jakość.

Zamówienie szybko zrealizowano i kurier zawitałby do mnie już w piątek- niestety przez moje gapiostwo wysyłka się opóźniła. W czwartek wieczorem przeczytałam maila, że nie podałam numeru domu w adresie...

A propos mojego gapiostwa... Wczoraj pojechałam na kurs samochodem i zatrzasnęłam sobie w nim kluczyki. Całe szczęście, że auto bezpieczne na terenie zamkniętym mogło przeczekać noc a dziś wieczorem  po kursie nim wrócę... Rodzina ma ze mnie ubaw. 

Stęskniłam się za lepieniem bardzo. Dziś w planach wreszcie twórczy wieczór :)